czwartek, 19 lutego 2015

herbal medicine

Cześć!

Po dłuugim czasie powracam z nowym wpisem.
Będę poruszała kwestię dość na czasie, ponieważ sezon choróbsk jest i będzie tematem dotyczącym dużej części z nas. Osobiście jestem przeciwniczką wszelkich farmaceutyków, a do lekarzy chodzę tylko po zwolnienia.
Ziołolecznictwo od jakiegoś czasu jest moją pasją. Nie będę pisać o zastosowaniu ziół jedynie w teorii, ponieważ wszystkie jakie będę zawierać w postach, wykorzystywałam w procesie swojego leczenia.


Pierwsza propozycja na dziś to...
Rubus idaeus - czyli owoc maliny.

Napar: 1 czubata łyżeczka, zalać wrzącą wodą i naparzać pod przykryciem 10 minut

Właściwości: Jest to przede wszystkim napar wzmagający potliwość. Idealnie nada się podczas przeziębienia, aby przyśpieszyć proces wypacania bakterii z organizmu. Owoc maliny bogaty jest m.in. w witaminy: C(podnosi odporność na infekcje, zapewnia wzrost odporności organizmu) oraz A(odporność na infekcje).

Po wypiciu naparu zalecam wskoczyć do łóżka i mieć w zanadrzu koszulkę na przebranie;)
Jest to jeden z trzech suplementów, które pomagają mi wywalczyć zdrowie. W następnym poście napiszę parę słów o naparze z lipy.

3majmy się zdrowo!

K.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz